Pod koniec stycznia 2019 wróciliśmy z blisko miesięcznej bębniarskiej wyprawy do wioski Baro w Gwinei, znanej z bogatej tradycji muzycznej zachodnioafrykańskiego ludu Malinke. Podróż tę zorganizowaliśmy, by uczcić 10 lat istnienia naszej Szkoły Rytmu Ethnica-Art i powrócić do korzeni, w pewnym sensie zaczynając naszą przygodę z rytmem od nowa.
Opisanie takiego wydarzenia zawsze jest sporym wyzwaniem, bo nie wiadomo jak by człowiek się starał, zawsze coś pominie - a to jakiś ważny szczegół krajobrazu, a to zabawne wydarzenie oddające koloryt miejsca, a to kilka z pozoru mało ważnych słów wypowiedzianych przez tubylca; tudzież przeoczy cały wachlarz rozmaitych smaczków najlepiej poruszających wyobraźnię.
Tak czy inaczej wyprawa ta była dla nas wszystkich głębokim przeżyciem i to w każdym z wymiarów – poznawczym, edukacyjnym, emocjonalnym i duchowym. Każdy z nas zobaczył Afrykę inaczej i każdy zachował swoje własne, niepowtarzalne wspomnienia, zapachy, obrazy i dźwięki. Ale na pewno wszyscy wróciliśmy trochę odmienieni.
W każdym z nas z pewnością zmieniło się też podejście do gry na bębnach. To ważne, ponieważ wyjazd był typowo muzyczną podróżą, skrojoną pod oczekiwania i potrzeby ludzi, dla których gra na djembe i bębnach dundun jest czymś więcej niż pasją. Większa część naszej polsko-czeskiej ekipy (grupa liczyła 11 osób) po raz pierwszy w życiu brała udział w tego typu przedsięwzięciu.
Dzięki osobistemu zetknięciu się z wielowiekową muzyczną tradycją Afryki Zachodniej przewartościowało się nasze postrzeganie i odbiór tamtejszej muzyki perkusyjnej. Co niebagatelne, przez kilka tygodni mogliśmy uczestniczyć w codziennym życiu mieszkańców wioski Baro, ale też okolicznych miejscowości, do których robiliśmy wypady, biorąc udział w rozmaitych ceremoniach i wydarzeniach ważnych dla tamtej społeczności. Pobyt wśród przyjacielsko nastawionych Malinke, których przodkowie stworzyli ukochane przez nas instrumenty i całą aurę kulturową towarzyszącą muzyce bębnów, był chyba dla nas największym przeżyciem.
Oczywiście nie tylko ludzie i muzyka wywarły na nas wrażenie. Poruszyły nas piękne krajobrazy, przyroda, zapachy, ale też przykre kontrasty – choćby piękno natury przegrywające ze smutną rzeczywistością jednego z najbiedniejszych krajów świata, gdzie niski poziom cywilizacji ma wiele twarzy i gdzie na przykład nie istnieje pojęcie utylizacji czy recyklingu odpadów. Można było się o tym przekonać zwłaszcza w niektóre wieczory, kiedy w nozdrza wdzierał się smród palonych śmieci.
Niechaj zatem nasza fotorelacja zabierze Was na do Afryki Zachodniej i rozpali Waszą wyobraźnię. Wybrane zdjęcia oddadzą zapewne tylko ułamek tego, co osobiście przeżyliśmy.
Zapraszamy na relacje filmowe i opowieści organizowane przez Ethnica-Art oraz www.soro.cz i Pavla Nowaka - specjalistę w dziedzinie muzyki tradycyjnej Malinke.
Wielkie podziękowania dla wszystkich uczestników wyprawy, a przede wszystkim dla naszych przyjaciół z Czech - Szkoły Rytmu SORO oraz Szkoły Muzyki Zachodnio-Afrykańskiej Mansy Camio w Baro.. Szczególne podziękowania dla mojej rodziny, która okazała wielkie serce "wypuszczając" mnie na tak długi okres daleko w nieznane:)
Inike !!!
Okazje w jakich uczestniczyliśmy:
1. Festiwal w Sangbarala (reg. Hamana) Występ zespołu Billy-go Konate i Famoudou Konate oraz Dununba miejscowych Barati - mistrzów tańca dununba. Mapa TUTAJ
2. Soli w Baro (miejscowość w której mieszkaliśmy reg.Gberedou). Małe święto cyrkumcyzji młodych chłopaków. Film TUTAJ Mapa TUTAJ
3. Baradasa w wiosce Takoura (reg.Gberedou). Wpierw Konden a potem Dununba. Film TUTAJ Mapa TUTAJ
4. Występ zespołu dziecięcego w naszej szkole w Baro. Zespół taneczno-muzyczny prowadzony przez Sekoube Conde Film w którym jest kawałek koncertu TUTAJ
5. Djalaban w Baro. Wieczór Panieński. Film TUTAJ
6. Odwiedziny "Świętego Lasu" w Baro, miejsca gdzie co roku odbywa się wielka okazja Fete De La Mare. Mapa TUTAJ
7. Występ zespołu An Bada Sofoli Juniors - uczniów Mansy Camio. Po raz pierwszy zorganizowany w Domu Kultury w Baro dla białego człowieka.
8. Odwiedziny rodzinnej wioski Mansy Camio - Niadan. Wioska w większości opuszczona, mieszka w niej tylko jedna rodzina.
9. Bundiani w wiosce Takoura, 30km od Kankan(reg.Gberedou). Występ Fefo oraz tancerek Bundiani. Film TUTAJ Mapa TUTAJ
10. Soliba w wiosce Lefarani (reg.Gberedou). Duże święto cyrkumcyzji młodych chłopaków trwające nawet 3 tyg przez dzień i noc. film TUTAJ mapa TUTAJ
11. Odwiedziny administracyjnej stolicy regionu - Kankan 65km z Baro. Mapa TUTAJ
12. Nocna dununba w Baro. Występ zespołu Mansy Camio An Bada Sofoli. Film TUTAJ
13. Odwiedziny wioski Madina mieszczącej się niedaleko Baro na wyspie pomiędzy rzekami Niadan (Milo) i Niger.
14. 600km-trowa podróż i 2-dniowy pobyt w stolicy Gwinei - Konakry Mapa TUTAJ
15. Podróż i pobyt na egzotycznej wyspie Roume. Mapa TUTAJ
Rytmy grane na warsztatach:
1.Soliba - Okazja Soliba czyli cyrkumcyzja młodych chłopców.
2. Soro – Najważniejszy rytm z rodziny Kassa grany w trakcie okazji Senesunia (Żniwa)
3. Fefo- Taniec z tykwami – okazja Bundiani
4. Kodonba - rytm z rodziny Kassa oznajmiający zbliżającą się burzę i deszcz w czasie żniw
5. Wala Wala - Tradycyjny rytm grany do tańca w którym mężczyźni przebierają się za kobiety.
1. Djansa - jedyny tradycyjny rytm pochodzący z innego regionu/kraju (Mali)
2. Dibon – rytm z rodziny rytmów Kassa
3. Gbanin – rytm grany na okazji Djalaban. Charakterystyczne wysokie skoki dziewczyn w czasie wieczoru pańieńskiego.
4. Kolo - rytm grany na okazji Djalaban. Walka o jaknajlepsze wykonanie tańca przez dziewczyny wokół tradycyjnego moździerza.
5. Olala - rytm grany na okazji Djalaban. Konkurs na najładniejsze pośladki dziewczyn.
6. Soli/Solimasi. Okazja Soliba czyli cyrkumcyzja młodych chłopców.
7. Dja - rytm grany na okazji Djalaban. Ostatnia noc wolności panny młodej.
8. Baradota – Dununba. Pierwszy rytm na otwarcie okazji Baradasa. Grany w drodze na Bara (miejsce świętowania)
9. G’bani Kolo – Dununba- Bardzo stary “zapomniany” rytm grany na zakończenie okazji Baradasa.
10. Dji – Dununba (woda) oczyszczająca święto Baradasa.
11. Bolokonondo – Jeden z najtrudniejszy rytmów z rodziny Dununba
12. Takosaba – Dununba. Jak dla mnie najtrudniejszy rytm dununba
13. Gberedouka – Dununba. Przez wielu uznawany za najtrudniejszy rytm dununba. Charakteryzujący region z którego pochodzi czyli region Gberedou w którym mieliśmy okazję gościć większość naszego czasu.
Zakaz kopiowania i wykorzystywania poniższych zdjęć z albumu.
Ethnica-Art Janusz Czarnecki
ul. Jaśminowa 17, 45-920 Opole
Konto mBank: 67 1140 2004 0000 3602 7723 9219
NIP 754 213 20 61
tel. 790 881 317
e-mail: info@ethnica-art.pl
e-mail: warsztatyethnicaart@gmail.com
Ethnica-Art. Wszelkie prawa zastrzeżone. Projekt i wykonanie: Anna Jankowska